Pruśce
W Pruścach na naszej trasie z Wągrowca do Rogoźna jest figurka Matki Boskiej. Wzniesiona w 1948 r. Niby nic takiego, tysiące podobnych w Polsce. Ta jest jednak szczególna, ponieważ jest świadectwem czasów, w których ją wzniesiono. Otóż na piedestale umieszczono napis "Królowo Korony Polskiej..." Zaś nad nim umieszczono orła bez korony. W sumie ma to nieco ironiczny wydźwięk, lecz moim zdaniem był to efekt przetargów z Władzą, które przebiegały mniej więcej tak: "Zgoda, pozwolimy wam zbudować waszą figurkę, pod warunkiem, że umieścicie na niej NASZEGO piastowskiego orła BEZ korony". Obawiam się, że za chwilę nasi mściwi i sprzedajni pożal się Boże "historycy" z IPN dobiorą się i do tej kapliczki i ukoronują orła ze szkodą dla historiografii regionu. Tak sobie rozmyślałem, przejeżdżając obok tej kapliczki w drodze do Rogoźna i dalej do Obornik, sławnych wśród braci konserwatorskiej z tego, iż jeden z naszych kolegów, który był czynnym konserwatorem na przełomie Starego i Nowego Państwa; otóż gdy milicjant w jego czasach studenckich zażądał odeń dowodu osobistego, ten wyciągnął z wewnętrznej kieszeni marynarki... kotlet schabowy panierowany. W sumie skończyło się to dla niego dobrze, bo litościwy milicjant, członek aparatu przymusu nieistniejącego państwa zatrzymał ciężarówkę. A upewniwszy się, że ta zmierza do Poznania, kazał kierowcy zawieźć tam biednego i zbłąkanego studenta. Jutro będę kontynuować.
Komentarze
Prześlij komentarz